Auf Wiedersehen Deutschen! Sytuacja jarocińskich Niemców po II wojnie światowej
Tło historyczne
Niemcy, posiadając nieudane doświadczenia z okresu germanizacji pruskiej w XIX w., atakując Polskę we wrześniu 1939 r. postanowili zgermanizować ziemię, a nie Polaków, bo to zadanie, jak pokazała historia, okazało się niewykonalne. Środkiem do tego celu były masowe, bezwzględne wypędzania ludności polskiej z ich domów, przejmowanie ich gospodarstw, zakładów rzemieślniczych, a także morderstwa na niespotykaną do tej pory skalę. Mowa m.in. o przeprowadzonej przez Niemców w Wielkopolsce „Operacji Tannenberg” (40 tys. zamordowanych Polaków na terenach włączonych do III Rzeszy). Niemcy zamierzali pozbyć się naszych rodaków z terenów wcielonych. Doświadczyło tego tysiące mieszkańców Jarocina i powiatu jarocińskiego. Nie ma się zatem co dziwić, że podczas II wojny światowej zaczął dominować w świadomości Polaków ogólnie akceptowany pogląd, że Niemców mających zamieszkiwać przyszłe tereny państwa polskiego, należy wysiedlić. Żadna inna kwestia polityczna nie jednoczyła Polaków, jak sprawa opuszczenia przez Niemców nowych granic Polski po zakończeniu wojny. Niemcy przez swoją okrutną politykę de facto skazali się na ten smutny los.
Kwestia wysiedlenia Niemców nie budziła również większych kontrowersji wśród przedstawicieli wielkich mocarstw. Podstawą, według Bernadetty Nitschke, podjęcia przesiedleń ludności niemieckiej z Polski, stały się postanowienia Konferencji Poczdamskiej oraz plan ustalony przez Sojuszniczą Radę Kontroli Niemiec 20 listopada 1945 r. Sama decyzja o przesunięciu granicy zachodniej Polski do Odry i Nysy Łużyckiej zapadła już na konferencji w Teheranie.
Stosując się do tych zaleceń, pod koniec 1944 r. Komitet Centralny Polskiej Partii Robotniczej podjął decyzję o wysiedleniu Niemców poza granice państwa polskiego. Nie było to jednak zadanie proste, zważywszy, że słowo „Niemiec” nie było jednoznacznie interpretowane na przełomie lat 1944/1945. Najprostsza definicja wskazywała, że „Niemcami są obywatele III Rzeszy narodowości niemieckiej”. Za Niemców powszechnie uważano również wszystkich, którzy po 1 września 1939 r. zostali wpisani na niemiecką listę narodowościową, szczególnie do I i II kategorii. Stosując się do tych wytycznych, Urzędy Bezpieczeństwa w całej Polsce otrzymały rozkaz aresztowania wszystkich reichsdeutschów i volksdeutschów na terenach zajętych przez Armię Czerwoną.
Koordynacją wysiedleń z ramienia polskich władz miał kierować utworzony 7 października 1944 r. dekretem PKWN Państwowy Urząd Repatriacyjny. Do jego zadań należało zorganizowanie punktów zbornych i ich pełne zaopatrzenie w żywność. W Jarocinie punkt PUR utworzono w kwietniu 1945 r. na miejscowym dworcu kolejowym. PUR miał nie tylko zajmować się koordynacją akcji wysiedleń Niemców z Polski, ale również sprawować nadzór nad masowymi przemieszczeniami ludności polskiej z byłych Kresów Wschodnich II RP oraz robotników przymusowych wracających z III Rzeszy.
Plany wysiedleń
Usuwanie Niemców z Polski można podzielić na kilka etapów. Pierwszy etap obejmował przedpoczdamskie, często brutalne wysiedlenia wojskowe, których celem było pozbycie się Niemców z terenów przygranicznych. Prowadzone głównie siłami II Armii Wojska Polskiego, dowodzonej przez nieobliczalnego gen. Karola Świerczewskiego, akcje wysiedleńcze rozpoczęły się już w kwietniu 1945 r. Wszystko wskazuje na to, że powiaty centralnej Wielkopolski, do których zaliczał się także powiat jarociński, nie zostały objęte tymi działaniami. Głównym celem wysiedleń wojskowych było postawienie aliantów debatujących na konferencji w Poczdamie wobec faktów dokonanych i usunięcie Niemców z terenów na wschód od Odry i Nysy Łużyckiej. Kolejnymi etapami były wysiedlenia prowadzone przez polską administrację w drugiej połowie 1945 r. oraz w latach 1946-1948. Te ostatnie charakteryzowały się lepszą organizacją niż wysiedlenia wojskowe i prowadzone były według ściśle ustalonego planu.
Po przejściu frontu w styczniu 1945 r., w Jarocinie i okolicach pozostało niewiele osób narodowości niemieckiej. Większość z nich uciekła przed zbliżającą się Armią Czerwoną. W tym okresie odsetek jarocińskich Niemców był szczególnie niski.
Zanim nastąpiły też zorganizowane wysiedlenia ludności niemieckiej z terenu powiatu jarocińskiego we wrześniu 1945 r. i maju 1947 r., większość mężczyzn narodowości niemieckiej znajdujących się w lutym 1945 r. na terenie powiatu skierowano do prac przymusowych, również poza jego granicami.
Do okresu luty-sierpień 1945 r. brakuje nam wiarygodnych źródeł poruszających tę tematykę. Najprawdopodobniej ich nie było. Nie wiemy dokładnie, jak kształtowały się losy ludności niemieckiej opuszczającej tereny ziemi jarocińskiej pod koniec stycznia 1945 r., jak również ile osób dobrowolnie opuściło powiat po wkroczeniu wojsk sowieckich. Liczbę uciekinierów niemieckich z terenu powiatu szacuje się na ponad 90%. Ostatnio udało mi się uzyskać z Muzeum Regionalnego w Pleszewie wspomnienia rodziny pastora Joachima Scholza z Pleszewa, w których Wolfram Scholz, syn pastora, opisuje dokładnie mechanizm ucieczki Niemców z naszego powiatu oraz trasę ich ewakuacji. Wkrótce krótkie opracowanie tych wspomnień pojawi się na stronie portalu.
Według władz powiatowych, w kwietniu 1945 r. pozostało w Jarocinie jedynie sześciu Niemców i volksdeutschów (sic!) Byli to Michał Popko, Margareta Raddatz, Regina Sager, Werner Trepczyk, Julius i Rozalia Klein. Ich sytuacja, jak podają źródła, nie była komfortowa. Starosta donosił jeszcze w lutym tego samego roku, że wobec osób narodowości niemieckiej dopuszczano się kradzieży, rabunków i gwałtów. Dopuszczano się tego prawie zawsze w stanie podchmielonym, a bardzo często na skutek podżegań ze strony tutejszej ludności […].
Decyzja zapadła
Sytuacja wyczekiwania zmieniła się z dniem 4 września 1945 r., kiedy Urząd Wojewódzki w Poznaniu zarządził przeprowadzenie rejestracji wszystkich Niemców znajdujących się w województwie poznańskim, którzy zadeklarują chęć dobrowolnego wyjazdu do Niemiec. Starosta jarociński już dwa dni później wydał stosowne polecenie w tej sprawie podległym sobie służbom. Mieli oni zostać wysiedleni w pierwszej kolejności. Akcja ta, przybierająca formę wyjazdów dobrowolnych, miała zastąpić wysiedlenia wojskowe, prowadzone przez polskie władze w pierwszej połowie 1945 r. Były to, jak się okazało, wyjazdy dobrowolne tylko z definicji, ale faktycznie była to najbezpieczniejsza wówczas forma opuszczenia Polski, ponieważ 29 września 1945 r. wojewoda poznański w tajnym piśmie zarządził już przymusowe wysiedlenie wszystkich pozostałych Niemców z całego obszaru województwa poznańskiego.
Tylko zarejestrowani w starostwach Niemcy podlegać mieli wysiedleniu z Polski i, jak się miało okazać, nie wszyscy. Starosta jarociński zadecydował, że przymusowe wysiedlenie całej ludności niemieckiej z terenu powiatu jarocińskiego nastąpi w dniach od 26 listopada do 1 grudnia 1945 r. Plan wysiedleń był następujący. Przeznaczeni do wysiedlenia Niemcy mieli opuścić:
Jarocin – 26 listopada
Pleszew – 27 listopada
gminy Czermin i Nowe Miasto n. Wartą – 28 listopada
gminę Kotlin – 29 listopada
gminę Jarocin – 30 listopada
gminy Gołuchów i Żerków – 1 grudnia
W pierwotnych planach na dobrowolny wyjazd mogli zdecydować się również volksdeutsche wszystkich grup zamieszkujący teren powiatu jarocińskiego. W późniejszym okresie, zważywszy na dużą skalę zjawiska podpisywania list VD podczas okupacji, władza komunistyczna wycofała się z tego pomysłu. Majątek wysiedlonych Niemców i volksdeutschów przepadał na rzecz Skarbu Państwa. Zabezpieczała go Delegatura Powiatowa Tymczasowego Zarządu Państwowego nad majątkami opuszczonymi i porzuconymi. Dbano, by mienie poniemieckie pozostawione w mieście nie zostało rozgrabione, ale nie było to zadaniem prostym. Na pewno łatwiej było zabezpieczyć majątek w mieście niż w powiecie.
Ostatecznie wysiedleniu w 1945 r. podlegali obywatele Rzeszy Niemieckiej Reichsdeutsche, niemieccy przesiedleńcy znad Bałtyku, Besarabii, Bukowiny, Wołynia i terenów Morza Czarnego, którzy znaleźli się na terenie powiatu w okresie okupacji niemieckiej, oraz Niemcy byli obywatele II RP, wpisani do I niemieckiej grupy narodowościowej. Celem podróży było wybrane przez nich miejsce w Niemczech. Była to kara za zbrodnie okresu okupacji. Współżycie Polaków i Niemców w jednym państwie wydawało się wówczas niemożliwe nawet jeżeli było to państwo komunistyczne.
Autor: Tomasz Cieślak
Bibliografia:
Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej.
Archiwum Państwowe w Poznaniu.
Jankowiak S., Wysiedlenie i emigracja ludności niemieckiej w polityce władz polskich w latach 1945-1970, Warszawa 2005.
Nitschke B., Wysiedlenie czy wypędzenie? Ludność niemiecka w Polsce w latach 1945-1949, Toruń 2000.
Skubiszewski K., Wysiedlenie Niemców po II wojnie światowej, Warszawa 1968, w: Społeczeństwo Polski Średniowiecznej, t. 1, red. S. K. Kuczyński, Warszawa 1981.
Stryjkowski K., Położenie osób wpisanych w Wielkopolsce na niemiecką listę narodowościową w latach 1945-1950, Poznań 2004.