Pałac Opalińskich w Radlinie. Był to pierwszy w Wielkopolsce zespół pałacowo-ogrodowy, jednocześnie jedna z najokazalszych rezydencji w tamtych czasach. Trudno w to uwierzyć, prawda? Zespół powstał między latami 1570-1592. Tworzył go czworoboczny zespół skrzydeł z krużgankowym dziedzińcem i wieżą bramną usytuowaną na fasadzie północnej. Od wschodu do pałacu przylegał ogród utrzymany w stylu włoskim, otoczony ceglanym murem, a w jego części południowej dominowała kaplica. Dzisiaj ogród pełni rolę cmentarza, a spoglądają na niego właśnie pozostałości tejże kaplicy.
W XVIII w. majątek przeszedł w ręce Sapiehów i zaczął podupadać. Momentem przełomowym był 1778 rok, kiedy Radlin zastawiony został za długi Radolińskim z Jarocina. W XIX w. żerkowski proboszcz pisał, że mimo licznych prac konserwatorskich pałac, jakby niszczony niewidzialną ręką, rozpada się. Wtórował mu Edward Raczyński, który w 1842 r. zanotował: Stare w tem miejscu zamczysko więcej ogromem niż architekturą swoją ściąga na wieś uwagę podróżnego… Poważne sklepienia, kamienne, ciosowe marmury tu i ówdzie porozrzucane okazują, że założyciele wspaniałym mieć go chcieli… Ostatecznie Radlin i zamczysko przeszło w ręce Władysława Radolińskiego z Jarocina. Było to dokładnie w 1840 r. Nowy właściciel, marzący o swojej nowej rodowej siedzibie, pałac w Radlinie… po prostu rozebrał. A cegła zapewne powędrowała do Jarocina, gdzie w latach 1848-1865 wybudowano okazałą siedzibę w stylu neogotyku angielskiego! Parafrazując: Umarł zamek, niech żyje zamek.
Tomasz Cieślak
Fotografia ze zbiorów Archiwum Państwowego w Poznaniu.