Piekarz, który zamiast wypiekania chleba wybrał zawód zbrodniarza. Erich Stielau, bo o nim mowa, był szefem gestapo w Jarocinie w okresie okupacji niemieckiej 1940-1942, ale to jest tylko część prawdy… Historia jego życia mogłaby posłużyć jako scenariusz na film sensacyjny, jednak po kolei. Przedstawię ją Wam w kilku aktach.
Urodził się w 1903 r. w Salzwedel w okręgu Altmark w Rzeszy. Wykształcił się w zawodzie piekarza. W 1923 r. porzucił pracę i zapisał się do policji kryminalnej Kripo. Przez dłuższy okres swojej kariery, dokładnie 12 lat, pracował w Schutzpolizei (policji ochronnej), m.in. w Kolonii i Mühlhausen. W 1936 r. opuścił Kolonię i jak sam twierdził, z powodu trudności finansowych wstąpił do gestapo w Akwizgranie, obejmując posadę sekretarza kryminalnego. W 1938 r. zapisał się do NSDAP i SS. Dnia 12 września 1939 r., na wezwanie Ericha Naumanna, przybył ostatecznie do Poznania ze sformowaną wcześniej we Frankfurcie nad Odrą nową grupą policyjną do zadań specjalnych Einsatzgruppe VI.
Były to formacje (podczas kampanii polskiej działało ich osiem), których celem było wyeliminowanie pod osłoną działań wojennych prowadzonych przez Wehrmacht polskiej warstwy przywódczej. Ich zbrodnicza działalność pochłonęła tylko do końca 1939 r. życie 40 000 Polaków na terenach wcielonych do III Rzeszy. Była to „Operacja Tannenberg”, w ramach której tylko w Wielkopolsce z tej liczby zamordowano 10 000 osób.
Stielau brał w niej aktywny udział. Był członkiem zbrodniczego Einsatzkommanda 14 dowodzonego przez Gerharda Flescha. Były to mniejsze jednostki wchodzące w skład Einsatzgruppen. Asystował wraz z doktorem Osterchristem w publicznych egzekucjach w Wielkopolsce. Jego zadaniem było dobijanie rannych, którzy nie zginęli od pierwszej salwy plutonu egzekucyjnego wchodzącego w skład „grupy operacyjnej”. Taka egzekucja miała miejsce m.in. w Lesznie 21 października 1939 r. Na fotografii widzimy właśnie ten moment. Czy przyszły szef gestapo w Jarocinie to widoczny na zdjęciu funkcjonariusz SS, który mierzy do jednego z rannych? Tak rozpoczęła się jego działalność na wielkopolskiej ziemi.
©Tomasz Cieślak
Fotografia ze zbiorów Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej.