Dworzec w Jarocinie
Dworzec wpisał się na stałe w krajobraz Jarocina, stając się jego znakiem rozpoznawczym. Związanych jest z nim wiele ważnych dla dziejów miasta wydarzeń. Jako pierwszy w regionie posiadał on oświetlenie elektryczne. Usytuowany został w tzw. postaci wyspowej, to jest z umiejscowionymi po obu stronach zadaszonymi peronami. Nieotynkowany budynek składa się z dwóch nieregularnych części, połączonych niższym pawilonem. Jest bliźniaczo podobny do dworca w Kluczborku. W jego elewacjach wykonano wykwintne wykroje okienne, które ozdobiono malowidłami roślinnymi. Wnętrze udekorowano stiukowymi detalami. Wejście dworca upiększa ryzalit z okrągłą tarczą zegarową i łacińskim napisem SALVE AMICUS, tj. witaj przyjacielu. W dwóch miejscach widnieje herb Jarocina. Niedawno przeprowadzony remont obiektu uwidocznił na jego zachodniej elewacji pisany rzymskimi cyframi rok 1883, który wiązać należy prawdopodobnie z datą ukończenia budowy dworca.
Na prawo od głównego wejścia obiektu wmurowano historyczną tablicę, odsłoniętą w 1988 r. Upamiętnia ona opanowanie dworca kolejowego przez polskich żołnierzy w nocy z 8/9 listopada 1918 r. Był to ważny moment dla umocnienia pozycji polskiego oddziału zbrojnego, który powstał w jarocińskich koszarach. Warto też wspomnieć, że w latach 1918-1920 na dworcu w Jarocinie organizowana była przez członków Polskiego Czerwonego Krzyża pomoc sanitarna oraz żywnościowa dla wojskowych transportów kolejowych.
W części południowej dworca zlokalizowana została elegancka restauracja. Jej wnętrza przyciągały niepowtarzalnym klimatem, stylowym wystrojem i doskonałą kuchnią. Lokal otwarto być może już w XIX w., wkrótce po oddaniu do użytku budynku dworca. Najstarsza znana nam fotografia z jej wnętrz pochodzi z 1912 r.
W okresie międzywojennym, z krótką przerwą, dzierżawcą lokalu był Antoni Teichert. Na początku lat 30. zastąpił go Józef Tomera, kapitan rezerwy. Odnowił on restaurację, udało mu się także uzyskać pełną koncesję na sprzedaż napojów alkoholowych. Polecał swym gościom wyborowe gatunki wódek, koniaków i likierów, krajowe i zagraniczne wina, piwa oraz portery. Jeżeli wierzyć wydawcom miejscowej gazety, jego lokal nie był jednak prowadzony w sposób właściwy. Zaniedbano wygląd wnętrz, zepsuła się jakość serwowanych dań. Z końcem 1935 r. restaurację na dworcu znów objął w dzierżawę Antoni Teichert. Gruntownie odnowił sale gastronomiczne, przyozdabiając je dekoracyjnymi palmami. Wzbogacił menu. Urządzał tzw. świniobicia, podczas których oferował klientom świeże wyroby mięsne – kiszki, białe kiełbasy, nogi wieprzowe, flaki, peklówkę i inne. Jednym z najbardziej wyszukanych dań, jakie serwował, była zupa z raków.
Na początku XX w. na placu przed głównym wejściem dworca postawiono popiersie króla Prus i cesarza niemieckiego Wilhelma II Hohenzollerna. Wzniesiona na wysokim cokole rzeźba widnieje na jednej z pocztówek, wydanej przed 1908 r. Popiersie znienawidzonego władcy usunięto wkrótce po I wojnie światowej. W grudniu 1933 r., w wolnej już Polsce, zapadła decyzja o wybudowaniu w tym samym miejscu pomnika Marszałka Józefa Piłsudskiego. Jego odsłonięcie zaplanowano na 14. rocznicę „cudu nad Wisłą”. Powstał specjalny komitet wykonawczy, który czuwać miał nad pracami przy powstaniu pomnika. Znalazła się w nim elita jarocińskiego społeczeństwa, w tym burmistrz Edmund Rogalski. Do budowy popiersia nigdy nie doszło. Zaważyły najpewniej sprawy finansowe.
Ważnym wydarzeniem dla mieszkańców miasta była wizyta na jarocińskim dworcu Naczelnika Państwa – Józefa Piłsudskiego. Niecodzienny gość zatrzymał się tu 25 października 1919 r. w czasie swojej podróży, podążając z Warszawy do Poznania drogą przez Łódź i Ostrów. Spotkał się na krótko z lokalną społecznością. W imieniu jarocińskich władz Marszałka witali m.in. burmistrz Franciszek Basiński, starosta Czesław Tollik oraz Zbigniew hr. Ostroróg-Gorzeński z oddziałem jarocińskich powstańców. Świadek tamtych wydarzeń tak opisał to pamiętne wydarzenie: Tłumy oczekują. W obejściach dworca, na torach, drzewach, płotach. Wszędzie. Na budynku stacyjnym łopoce sztandar. Peron zdobi zieleń świerków. Z zegara spływają wstęgi białe i czerwone. Godzina 1010. Do starosty podchodzi dyżurny ruchu w mundurze wojskowym i oznajmia, że pociąg się zbliża… Na horyzoncie od strony Witaszyc ukazuje się czarna, sunąca linia. Wśród oczekujących wielkie poruszenie. Po chwili lokomotywa z wielkim łomotem wpada na dworzec. Orkiestra gra marsza… Ludzie zdejmują nakrycia z głów. Drzwi od wagonu odchylają się. Piłsudski ogląda się, po czym schodzi na peron. […] Wizyta gościa trwała kilka minut. Naczelnik odjechał obdarowany bukietem białych i czerwonych dalii oraz róż.
Innym ważnym wydarzeniem, jakie miało miejsce na jarocińskim dworcu, był przejazd pociągu z relikwiami św. Andrzeja Boboli w 1938 r. Zwłoki męczennika uroczyście transportowane były koleją żelazną z Rzymu do Warszawy. Krótkie postoje odbywały się w większych miejscowościach. I tym razem mieszkańcy miasta tłumnie zapełnili perony, most kolejowy i plac przed dworcem, by oddać hołd zamęczonemu jezuicie. Rzeszę obecnych oceniono na kilka tysięcy osób. Gdy udekorowany wagon ze szczątkami świętego wjechał na stację, kolejarze odegrali hymn narodowy. Wysunięto trumnę z relikwiami męczennika. Duchowieństwo zaczęło odmawiać litanię do św. Andrzeja, a następnie odśpiewano „Boże coś Polskę”. Wielu zgromadzonych podawało bliżej stojącym osobom książki, obrazki i różańce z prośbą o dotknięcie relikwii. Pociąg stał na dworcu kilka minut. W relacji sprawozdawczej z tego wydarzenia, na łamach lokalnej prasy, w sposób szczególny dziękowano władzom kolejowym za udostępnienie dworca dla tak ogromnej liczby osób, za wzorową organizację i utrzymanie porządku.
W okresie PRL-u, 9 listopada 1988 r. na dworcu uroczyście odsłonięto tablicę poświęconą powstańcom wielkopolskim, którzy 70 lat wcześniej opanowali budynek stacyjny i węzeł kolejowy w Jarocinie. Pamiątkowa płyta umocowana została na elewacji frontowej obiektu. Zaprojektował ją i wykonał artysta rzeźbiarz z Poznania, prof. Józef Kopczyński. W uroczystości odsłonięcia udział wzięli m.in.: władze miasta, kombatanci powstania oraz mieszkańcy Jarocina.
Autor: Ilona Kaczmarek
Bibliografia:
Czarny E., Okruchy z przeszłości, Jarocin 2007.
Dominas P., Kolej w prowincjach poznańskiej i śląskiej. Mechanizmy powstawania i funkcjonowania do 1914 roku, Łódź 2013.
„Gazeta Jarocińska” 1921-1939.
Gołaś J., Jarocin wczoraj i dziś, Jarocin 1938.
Jajor J., Miejsca pamięci Powstania Wielkopolskiego 1918-1919 na Ziemi Jarocińskiej, Kalisz 2006.