Dla polskiego ziemiaństwa i elity II RP jednym z głównych elementów stylu życia były niewątpliwie polowania. Dla Wielkopolski symbolem tej tradycji stały się Tarce i okalające je zasobne w zwierzynę lasy (1250 ha). Przez dziesiątki lat przyciągały one znamienitych gości. Wszystko dlatego, że dobra tarzeckie należały do wielkiego miłośnika łowiectwa Zbigniewa Ostroróg-Gorzeńskiego, dowódcy jarocińskich powstańców 1918-1919, który jako wiceprezes Towarzystwa Łowieckiego brał udział w polowaniach, o których do dzisiaj krążą legendy. Zdobyte wówczas trofea przez lata zdobiły wnętrza pałacu w Tarcach i były dumą ich właścicieli. Po bezpotomnej śmierci ostatniego Gorzeńskiego z linii śmiełowskiej tradycję łowiecką przejął dr Zdzisław Skarżyński herbu Bończa, który był ostatnim właścicielem majątku. Zmarł w 1941 r. Niewątpliwie to dzięki polowaniom Tarce stały się sławne. Gościli tutaj m.in. książę Ferdynand Radziwiłł, malarz Wojciech Kossak i marszałek Edward Rydz-Śmigły. Złotą epokę w dziejach Tarzec przerwała II wojna światowa. Pałac był wówczas miejscem szkoleń organizowanych przez Niemców, ale jak widać na załączonej fotografii z 1941 r., w sieni tarzeckiego pałacu cały czas wisiały nienaruszone trofea oraz stał naturalnej wielkości niedźwiedź. Kres ziemiańskiej tradycji ostatecznie przerwała komunistyczna reforma rolna i dewastacja pałacu oraz majątku. Z dzisiejszego punktu widzenia różnie możemy oceniać tradycję łowiecką, ale niezaprzeczalnie to dzięki niej Tarce i ich przedwojenni właściciele znani byli w całej Polsce.
©Tomasz Cieślak
Fotografia ze zbiorów Muzeum Regionalnego w Jarocinie.